Niewiele o niej wiadomo i nie za bardzo można znaleźć jakieś konkretne informacje na jej temat. Stoi na niej kilkaset porzuconych wraków. Rdzewieją tutaj w szeregach maluchy, duże fiaty, skody, syrenki, nyski, ale też mercedesy, golfy i ople. Wszędzie walają się stare części samochodowe, wszystko rdzewieje i gnije. Miejsce z dużym potencjałem, szkoda, że tak bardzo niewykorzystane.
Nawet nie jestem w stanie zliczyć, ile razy przejeżdżałem obok tego miejsca, nie wiedząc o jego istnieniu. Gdy tylko dowiedziałem się, gdzie dokładnie się znajduje, postanowiłem je odwiedzić. W związku z tym, że teren ulega coraz większej dewastacji, jest rozkradany i niszczony, postanowiłem nie ujawniać tutaj jego dokładnej lokalizacji. Powiem tylko, że znajduje się ono w województwie mazowieckim i nie jest to działka Pana Tabenckiego z Grodziska Mazowieckiego. On także kolekcjonował stare samochody, ale to zupełnie inna historia, pisałem kiedyś o niej Tutaj.
>>> Zapisz się na mój newsletter, aby otrzymywać informacje o nowych wpisach na blogu <<<
Miejsce to jest o tyle tajemnicze, że niewiele o nim wiadomo i nie za bardzo można znaleźć jakieś konkretne informacje na jego temat. Najprawdopodobniej właściciel tej działki współpracował z policją i składowane były tu samochody zarekwirowane właśnie przez nią. Jest też wersja o tym, że właściciel składował tu stare auta w celu ich naprawy i dalszej sprzedaży. Chociaż ta wersja jest najmniej prawdopodobna, bo po co kupować tak dużą liczbę niedziałających gratów? Działka nie ma nawet żadnego zadaszenia ani żadnej infrastruktury do naprawy tych samochodów, więc skłaniałbym się do tej pierwszej wersji.
Polecam także swój profil na Instagramie, gdzie publikuje zdjęcia miejsc opuszczonych i mniej znanych.
Fakty są natomiast takie, że stoi tu porzuconych kilkaset wraków samochodów. Rdzewieją tutaj w szeregach maluchy, duże fiaty, skody, syrenki, nyski, ale też mercedesy, golfy i ople. Wszędzie walają się stare części samochodowe, wszystko rdzewieje i gnije. Większość wartościowych rzeczy niestety została już dawno rozszabrowana przez złodziei. Teren tej działki latem, to jest jedna wielka dżungla. Bujna roślinność wkrada się dosłownie wszędzie, pochłaniając stare wraki i ukrywając je przed wzrokiem przechodniów.
Kiedyś te samochody woziły nas na wakacje, do pracy, a teraz porzucone, umierają wspólnie w ciszy, pozostawione na pastwę losu. Serce pęka z żalu, widząc je tam, wyparte przez nowsze i bardziej luksusowe modele.
Moim zdaniem to miejsce z dużym potencjałem, szkoda, że tak bardzo niewykorzystane. Spokojnie mógłby powstać tu jakiś ciekawy skansen starej motoryzacji. Klimat, jaki panuje tu latem, jest naprawdę bajeczny, jest tu bardzo zielono i z niektórych samochodów już dawno powyrastały drzewa.
Kilka starych maluchów stojących w rzędzie robi piorunujące wrażenie. Ktoś je kiedyś tak ustawił i stoją tak w zapomnieniu.
Moją pasją są podróże i fotografowanie miejsc mniej znanych, zapomnianych, niedostępnych i opuszczonych. Staram się wyszukiwać miejsca, według mnie warte uwagi, mające swój klimat i urok. Myślę, że stworzyła się wokół tego co robię jakaś mała, fajna społeczność. Nigdy nie myślałem, że to zrobię, ale doszedłem do wniosku, że stworzę swój Patronite. Wspierając mnie na nim, sprawisz, że będę mógł rozwinąć mojego bloga, wyjeżdżać częściej i dalej i z tego tworzyć fajne relacje. W ten sposób także Wam podpowiadać jakieś ciekawe miejsce na wyprawy. Kto wie, może to kiedyś przerodzi się w moją jedyną pracę… Bardzo dziękuję Karolinie, Magdalenie, Władysławowi, Alexowi i Magdzie, którzy wsparli moje działania i zostali moimi pierwszymi patronami.
30 komentarzy
Anonim
30 czerwca 2023 at 06:39Byłem tam raz przypadkiem, ciekawe czy jakby wrzucić jakiś win czy by coś wyszło.
Elżbieta
1 lipca 2023 at 19:41Nie ma miejsc niczyich
Szkoda że nie dbamy o swoje
Tam musi być właściciel, może Lasy Państwowe ? Może komuś dziererżawią ?
Może to faktycznie ciekawe , ale powinno być ogarnięte żeby było bezpieczne
Alicjazyl ki
2 lipca 2023 at 03:33Żył kiedyś w okolicach Warszawy pan Który kolekcjonował stare auta,miał na działce,zawsze sporo części samochodowych,był trochę dziwakiem,nazywał się Jerzy Niszczak,wiem że umarł samotnie,może to jego działka?
Andrzej
2 lipca 2023 at 12:09Szkoda że nie dasz namiarów bym poszukał właściciela i spróbował od niego wyrwać z dwa trzy auta bym je odnowił bo to klasyki Nysa zastawa i syrena lub warszawa
Andrzej
2 lipca 2023 at 12:10Szkoda że nie dasz namiarów bym poszukał właściciela i spróbował od niego wyrwać z dwa trzy auta bym je odnowił bo to klasyki Nysa zastawa i syrena lub warszawa. Ok
Anonim
2 lipca 2023 at 06:49Fajne starocie warto oglądać
Piotr
4 lipca 2023 at 14:00Właściciela to by zmzlazl
Klausewitz Junior
2 lipca 2023 at 09:37Sprawdźcie numer działki w Geoportalu. Następnie z numerem działki udajcie się do Wydziału Geodezji Starostwa Powiatowego. Należy złożyć wniosek o podanie danych właściciela lub o podanie numeru księgi wieczystej. Trzeba we wniosku wykazać swój interes prawny (np. przyszły pozew przeciwko właścicielowi). Znając numer kw można w łatwy sposób na stronie ekw ustalić właściciela. Można też zlecić to firmie. W ewidencji ludności możemy uzyskać PESEL i adres właściciela, jeśli wykażemy, że chcemy go pozwać, ale nie mamy jego adresu ani PESELu – czyli danych potrzebnych do wpisania w pozwie.
Klausewitz Senior
22 lipca 2023 at 00:19Przecież jeśli masz już KW, to w niej jest PESEL.
Ktos
30 czerwca 2023 at 06:57Po co pisać,bez adresu…
Wandale są,byli i będą.Ja bym chętnie zobaczyła, pokazała dzieciom
Matka
1 lipca 2023 at 08:26Tak, też tak uważam..raczej wandale nie wchodzą na szaryburek żeby znaleźć miejsca do rozróby 😉 a adres wśród miejscowych pewnie jest doskonale znany..do tego skoro nie ma już co kraść to też nie ma ryzyka…jeśli piszesz o jakim miejscu to fajnie napisać gdzie ono się znajduje żeby jakiś inny pasjonat też mógł zobaczyć- tak jak opisane są inne fotorelacje
Adrian
3 lipca 2023 at 06:14Mercedesy Golfy i Ople…. kiedy wreszcie marka Volkswagen będzie do Was dochodzić? Amoże były tam C klasy Volkswageny i Astry? Powiedziałem to samo.. Jest taka marka jak Volkswagen więc zacznijcie się nią posługiwać ludzie w końcu bo dal was jest Passat i Audi… k***a jakie Audi jak już Passata wymieniliście. A może Volkswagen i A6? Powiedziałem to samo… rozmawiajmy precyzyjnie.
Bartol
3 lipca 2023 at 16:21Ej napij sìę wody, bo co, żyłka pęknie, o tej agrasji.
Damian
30 czerwca 2023 at 07:09A Trabanta rdza nie wzięła;-)
Mikja
1 lipca 2023 at 03:29Świetny wpis, takich opuszczonych miejsc jest dużo, szkoda że tak marnieją.
Anna
1 lipca 2023 at 07:28Jakiś czas temu właściciel stał przed działką i pilnował terenu. Nie chciał wpuścić.
Marcin
1 lipca 2023 at 09:22Podaj proszę adres bardzo chętnie pokazalbym to miejsce i starą motoryzację swoim dzieciom.
Artur
1 lipca 2023 at 12:11Ja też jeśli uda Ci się ustalić lokalizację daj znać. I wicewrsa.
YYY666
1 lipca 2023 at 22:38Byłem tam w 2019 i już prawie nic nie było. Nie wiem jak Ty cokolwiek znalazłeś tam w 2023 😉
Anonim
3 lipca 2023 at 20:09Szukajcie na Arkuszowej w pobliżu netto w Warszawie
Gość
1 lipca 2023 at 15:42Pewnie Komornik zabrał to za długi i cóż Wrzucił w krzaki i tak zostało ,ja pamiętam mój brat z takiej Nyski zrobił żuka pomagał mu kumpel który był spawaczem
Jan
1 lipca 2023 at 09:26Też pomyślałem,że to miejsce mogliby odwiedzać pasjonaci i wycieczki szkolne.
Ale byłoby radości wśród dziatwy,podczas rozpoznawania modeli aut.
Szkoda,że właściciel nie chce udostępniać terenu.
Mogłby zrobić alejki,ławki,gastronomię,a wraki ogrodzić.
Powstałby taki „moto park”.
Stare drzewa dają cień.Wiele osób chętnie by odpoczęło w tym oryginalnym otoczeniu.
Artur
1 lipca 2023 at 12:08Czy ktoś zna lokalizację ? chętnie bym zwiedził to niezwykle miejce.
Ruda77
1 lipca 2023 at 18:06Fajny artykuł. Miejsce trochę, jak „Tajemniczy ogród”.
Rado
1 lipca 2023 at 21:29Pisałeś już ten artykuł w 2016 roku 😉
Szary Burek
1 lipca 2023 at 21:32No właśnie, dlatego jestem zdumiony, że ten artykuł, który dodałem kilka dni temu zrobił już ponad 120 tys wyświetleń.
Marco_Lublin
2 lipca 2023 at 06:23Jakbym miał tyle „kasy”, co miał Ś.†P. Jan Kulczyk, to bym odkupił tą działkę i wziął się wtedy za te auta (generalny remont), aby im przywrócić ich dawny blask, co by jeszcze mogły wystartować w wyścigach klasyków, i „cieszyć oczy” pasjonatów👍😉 Bo, jak tak patrzę, jak te auta tam marnieją, to aż mnie „smutek ogarnia”😲😱👎😔 P.S.: W tym wpisie dokonałem małej korekty, dlatego też proszę właściciela bloga o usunięcie poprzedniego wpisu👍😉
krzychu
22 lipca 2023 at 10:53Ludzie piszący o odrestaurowaniu tych aut niewiedza o czym piszą, to już jest kupka rdzy, z tego nie ma co ratować, już pomojam że pewnie widnieją w cepiku jako „kradzione” albo z długami i żeby wyprostować papiery trzeba się naszarpać z urzędnikami, a ludzie piszący o „szabrowaniu’ też nie są rozsądni jak widać działka jest opuszczona od dziesiątek lat, jeśli komuś mogą się przydać jakieś części z tego to niech bierze, a nie że za kolejne 10 lat zostanie kupka rdzy, którą będzie trzeba zbierać koparką, w zasadzi już została kupka rdzy i to co miało wartość przepadło bezpowrotnie, bo pies ogrodnika. Te części karoserii były by odrestaurowane i dzisiaj miały jakąś wartość, może nie dla właściciela działki, ale dla kogoś innego, bo jak widać właściciela działki już nie ma.
Jednie jaką mam pogardę to dla ludzi co przychodzą niszczyć, albo po części przy okazji niszczą co innego. albo zostawiają otwarte maski i leje się woda.
Można tą działke wykorzystać jako takie gratowisko do zwiedzania, ale przecież sanepid i inne instytucje ekologiczne szybko cię dojadą, po za tydzień przyjdzie życzliwy polak, któremu przeszkadza.
Daniel
2 lipca 2023 at 10:18Pare lat temu u atarszego pana napotkalem stare ,gnijace ale kompletne volvo P1800 z67 roku.Nie mialem serca zeby je tam zostawic😄
Andriej
2 lipca 2023 at 13:09W ok.