Na cmentarzu dla zwierząt

„Bądźcie szczęśliwi w tęczowej krainie, a ja swą miłość wam czasem podeślę, zbierajcie ją gdy do was dopłynie, ale czasem odwiedźcie, choć we śnie”. Takie i inne napisy widnieją na płytach nagrobnych kochanych pupili. Ludzie kochają swoje zwierzęta i godnie chcą je pochować.

Zwierzęta są fantastycznymi towarzyszami życia człowieka. Są wierne, oddane, pełne miłości i kochają swoich właścicieli bezwarunkowo i bezgranicznie. Wszyscy właściciele swoich czworonogów wiedzą, że z ich ukochanymi pupilami łączy ich szczególna więź. Podarowany pod choinkę czy na urodziny kotek staje się oczkiem w głowie swojego właściciela. Dotrzymują towarzystwa, poprawiają humor i zapewniają niezapomniane chwile pełne radości. Niestety, ale żyją krócej od ludzi. Całkiem możliwe, że w swoim życiu pożegnałeś już swojego najwierniejszego przyjaciela, który odszedł za tęczowy most. To jest zawsze przeżycie smutne i ciężko się pogodzić z takim losem.

Kiedyś chowanie swoich pupili było uznawane za fanaberię. Padłe zwierzęta chowano w lasach lub ogródkach. Teraz jest to zabronione. Aby zachować czworonożnych przyjaciół w pamięci, właściciele chowają ich na specjalnych cmentarzach dla zwierząt.

Tradycja pochówku zwierząt była i jest praktykowana w wielu kulturach, niemal w każdym zakątku świata. I to od dawna, bowiem już w starożytnym Egipcie zwierzęta miały swoje cmentarze. Pierwszym oficjalnym cmentarzem dla zwierząt był otwarty w 1881 r. cmentarz, położony na terenie Hyde Parku w Londynie. Zostało pochowanych tam około 300 zwierząt domowych, oficjalnie został zamknięty w 1903 r.

Najwięcej cmentarzy dla zwierząt znajduje się w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie. Na wyspie Guam, gdzie znajduje się baza amerykańskiej marynarki wojennej, istnieje cmentarz psów wojskowych, które zginęły w 1944 r. w wyniku walk o wyzwolenie tej wyspy. Największy znajduje się natomiast we Francji. Na Cimetière des Chiens w Asnières-sur-Seine nieopodal Paryża, znajduje się 90 tys. pochowanych zwierząt, w tym osły, małpy, lwy, konie czy rybki akwariowe. Spoczywa tam także m.in. znany z miejskiej legendy Barry, pierwowzór pocztówkowej postaci bernardyna z beczułką u szyi.

Również w Polsce można coraz częściej spotkać się z cmentarzami dla zwierząt domowych. Powstaje ich coraz więcej i zyskują coraz większą popularność. Istnieje kilkanaście takich cmentarzy w naszym kraju, m.in. Bydgoszczy, Toruniu, Gorzowie Wielkopolskim, Rybniku, Bytomiu, Gdańsku czy Słupsku. Pierwszy w Polsce cmentarz dla zwierząt powstał w 1991 r. w miejscowości Konik Nowy pod Warszawą. Koszt pochowania pupila waha się między 250 – 400 zł. Wszystko zależy od wielkości i wagi zwierzęcia. Dodatkowo pobierana jest opłata za pielęgnację grobu.

Na cmentarzu w Koniku Nowym pod Warszawą pochowane są papużki, króliki, węże, żółwie, kameleon, małpka kapucynka, koty, psy, a nawet skremowany koń. Łącznie około 12 tys. zwierząt. Każde z nich posiada swoją tabliczkę z imieniem. Właściciele wystawiają niekiedy nawet prawdziwe miniaturowe nagrobki i przynoszą ulubione zabawki swoich podopiecznych.

Jako ciekawostkę warto dodać, że znajdują się tu także groby zwierząt znanych Polaków. Suprona, psa Marii Czubaszek, Betti suczki Ewy Bem, czy Dżekusia psa Zofii Czerwińskiej. Spoczywają tu także pies Jacka Cygana – Hrabia Mirza, pupil Ewy Szykulskiej – Maks oraz suczka Grażyny Szapołowskiej – Amora.

Ludzie potrafią odwiedzać takie cmentarze nawet kilka razy w roku, przynoszą kwiaty, zapalają znicze. Najwięcej jest jednak kolorowych wiatraczków, jakie można znaleźć na odpustowych straganach. Taka ilość obracających się na cmentarzu wiatraczków robi zresztą niesamowite wrażenie.

Jak wynika z badań, z utratą zwierzęcia wiąże się dużo większa trauma nawet dla dorosłego człowieka, niż przez lata uważano. Proces żałoby jest podobny do straty bliskiego człowieka.

Max, Żył 12 cudownych lat, „Byłeś najcudowniejszym, najwierniejszym i najmądrzejszym przyjacielem… Śpij kochanie spokojnie”.

„To, co najlepsze w człowieku, to jego pies”

GUCIO 1995 – 2006 „Jeśli w świecie jamniczków istnieją aniołki – to Ty byłeś jednym z nich”.

Jeden z napisów na płycie nagrobnej kotka: „Bądźcie szczęśliwi w tęczowej krainie, a ja swą miłość wam czasem podeślę, zbierajcie ją gdy do was dopłynie, ale czasem odwiedźcie, choć we śnie”.

„Nasz Kochany Aniołku, tak bardzo nam Ciebie brakuje… Pozostawiłaś po sobie ogromną pustkę, ale także piękne wspomnienia. Dałaś nam dużo radosnych i wspaniałych lat i obdarowałaś nas ogromną miłością. Wiele się od Ciebie nauczyliśmy i za to jesteśmy Ci bardzo wdzięczni. Czas spędzony z Tobą był najpiękniejszym okresem naszego życia i za te wszystkie wspaniałe chwile spędzone razem bardzo Ci dziękujemy”.

Tutaj spoczywa KIKI małpka kapucynka.

2 komentarze

Dodaj komentarz